Brugge z początku był małą miejscowością. Pierwsi mieszkańcy nazwali miasto "Bruggia", ponieważ rozwinęło się wokół fortecy zwanej Burg. A teraz? Na zdjęciach sami widzicie :)
Co możemy zobaczyć? Bazylika Świętej Krwi, gotycki ratusz z 1376 roku, wieżę strażniczą z 1240 roku, fortecę hrabiego Baldwina I, gotyckie Kościoły, Katedrę św. Salwatora, Klasztor Beginek, Muzeum Gruuthuse, Szpital św. Jana
Czas na spokojne zwiedzenie?
Minimum dwa dni :)
W tej notce wkleję połowę zdjęć bo naprawdę jest ich bardzo dużo. Zapraszam do oglądania :)
Hellen,
OdpowiedzUsuńbyłam w Brugii w kwietniu br. i zakochałam się w tym mieście. Niestety moja wycieczka trwała tylko jeden dzień, ale i tak złaziłam miasto wzdłuż i wszerz. Bardzo bym chciała pojechać tam ponownie, bo w kwietniu było jeszcze bardzo zimno i było mało zielono, a na Twoich zdjęciach widzę ładniejszą aurę :-)
Z serdecnzymi pozdrowieniami,
Edith
Może jeszcze kiedyś będzie okazja?:)
Usuńpozdrawiam:)
Uroku temu miastu nie brakuje:-))
OdpowiedzUsuńSprawia wrażenie miasteczka, które zatrzymało się w czasie. No może jakby nie ludzie, którzy przechadzają się po ulicach i są ubrani typowo na nasze czasy. Super zdjęcia, oby tak dalej, będę zaglądać częściej ;)
OdpowiedzUsuńPiękne miasto, warte odwiedzenia. :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, polecam :)
UsuńTrochę temu byłam w pięknym mieście. Świetnie go pokazałaś na zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne miasteczko.
OdpowiedzUsuńbeautiful brickwork and architecture there.
OdpowiedzUsuńthank you for stopping in today! :)
ten pomnik mnie zachwycił!
OdpowiedzUsuńWitaj, podróżowanie nie jest moją pasją, ale nie wszyscy muszą być wielkimi podróżnikami...natomiast lubię pooglądać to, co zwiedzają inni i wybrać coś interesującego dla mnie...U Ciebie znalazłam, ten piękny drewniany dom...:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńĎakujem za návštevu u mňa. Aj ja mám blog, ktorý som venovala iba cestovaniu (napotulkachsvetom.blogspot) Bohužiaľ, v posledných rokoch, kedy som bez práce, sa moje cestovanie obmedzilo iba na minimum. V Belgicku, teda ani v Bruseli som ešte nikdy nebola. Pekné fotky.
OdpowiedzUsuńA ešte niečo. Mám radšej viacslovné komentáre, nie iba jedno slovo :-)
OdpowiedzUsuńBylam dwa lata temu....zawsze marzylam,zeby odwiedzic to miasto i kiedy w koncu tam dotarlam ...bardzo mi przypadlo do gustu. przypomnialas mi o tym Twoimi pieknymi zdjeciami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki za fajną wycieczkę :)
OdpowiedzUsuńTakiego misia czekoladowego chętnie bym sobie zakupiła :))
Urocze miejsce i świetne zdjęcia. Dziekuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOd razu widać, że to nie Polska. Styl architektoniczny budynków jest zupełnie inny. Ładne miasto, nie za duże, w sam raz do mieszkania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakbym się znalazła w innych czasach. Zaraz sobie zaczynam wyobrażać polskie miasta bez zniszczeń wojennych. Pewnie też tak pięknie mogłyby wyglądać.
OdpowiedzUsuńMiasto urocze, z olbrzymim ładunkiem historii. Następne w kolejce do zwiedzenia:)
Pozdrawiam:)
Mam tak samo :) Troszeczkę przypomina mi nasz piękny Kraków :)
UsuńCudne miejsce, pięknie je pokazałaś. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za komentarz.Zapraszam ponownie:)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, że zawitałaś do mnie.
OdpowiedzUsuńMiasteczko bardzo urokliwe, piękne zdjęcia.Pozdrawiam
Pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za fajną wycieczkę - umiejętnie pokazany klimacik miejscowości !
OdpowiedzUsuńa great place to explore i love the architecture...
OdpowiedzUsuńW każdym państwie jest coś czego nie ma w innym:)Tu zaskakuje architektura! W Belgii byłam tylko przejazdem, wydawała mi się szara, bura. Ty pokazujesz odmienną.
OdpowiedzUsuńCzy wiesz, że królowa Belgii ma polskie korzenie? Jest spokrewniona z naszym prezydentem Komorowskim:) To tak na marginesie, pozdrawiam serdecznie i dzięki za odwiedziny.
Tak tak, wiem :) mam znajomego w Belgii tak więc jestem 'na bieżąco' :p.
UsuńDziękuję serdecznie za komentarz i zapraszam na część drugą wycieczki w kolejnym poście :)
Pozdrawiam!:)
Pokazujesz odmienną Belgię, ja widziałam szarą, burą. Co prawda tylko przejeżdżałam przez ten kraj. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńte kamieniczki! <3
OdpowiedzUsuńUrocze, prawda?:D
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie pokazane miasto ,opis dużo mówiący ,super przekaz .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Wydaje mi się, że byłam w tym mieście przejazdem w poprzednie wakacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetne zdj <3 Też chce tam pojechać ^^
OdpowiedzUsuńKlimatyczne miasto. Chętnie bym je zwiedziła :)
OdpowiedzUsuńPiękne miasto! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Chciałabym tam pojechać! *_*
OdpowiedzUsuńładne uliczki :) fajnie tam ;)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia, uwielbiam przebywać w takich miejscach :D
OdpowiedzUsuńSuper te misie z czekolady! ;D
OdpowiedzUsuńprzepięknie tam, to moje klimaty :)) fotki mówią same za siebie, dzięki za fajną podróż :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna architektura. ciekawy reportaż
OdpowiedzUsuńhej! fajnie, że mnie odwiedziłaś :) co do Bruggi, marzy mi się to miasteczko, odkąd obejrzałam film 'In Brugge' z Collinem Farellem :) Polecam, bo tak oddaje klimat miasta, że chce się je zobaczyć (mimo, że tam nie byłam). Pozdrawiam i będe zaglądać, a Twojego bloga dodaję do mojej linkowni :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńMały kamieniczki mają swój klimat :)
ps. jakieś przyrodnicze zdjęcie ładnie by się komponowało. Pozdrawiam
Bardzo ładnie, żałuję, że nie odwiedziłam do tej pory Belgii.
OdpowiedzUsuńByłam w Brugii , teraz sobie trochę powspominałam:)
OdpowiedzUsuń